poniedziałek, 26 listopada 2012

Szlakiem Portugalskich Targów - Faro

Wyprawę na targ w Olhao planowałyśmy od początku pobytu w Portugalii. Niestety, każdej soboty coś stawało nam na drodze. Brzydka pogoda lub zmęczenie po piątkowych spotkaniach z przyjaciółmi skutecznie odstraszały nas od udania się na targ. W końcu postanowiłyśmy zrealizować nasz plan. Promienie słońca wpadające przez okna w sobotni poranek zachęciły nas do wstania. Szybkie śniadanie i wyruszyłyśmy. Do Olhao planowałyśmy dojechać pociągiem. Dotarłyśmy na peron na czas. Spóźniający się pociąg sprawił, że zaczęłyśmy podejrzewać, że to kolejna z naszych kolejowych przygód. I oczywiście nasze podejrzenia były słuszne. Okazało się, że pomyliłyśmy godzinę odjazdu. Kolejny, według rozkładu miał jechać do Olhao za 1,5 godziny. Cóż więc zrobić z tak pięknym porankiem? Stwierdziłyśmy, że dobrą alternatywą będzie odwiedzenie targu w Faro.

piątek, 23 listopada 2012

Wielka Portugalska Wycieczka: Porto część 1

W środowy poranek, po wczesnej pobudce i 50- minutowym locie szczęśliwie wylądowałyśmy w Porto. Znajdujące się na północy Portugalii miasto położone jest na dwóch brzegach rzeki Douro, przy jej ujściu do Oceanu. Jest drugim po Lizbonie najważniejszym miastem kraju.
 Po odebraniu samochodu z wypożyczalni ruszyłyśmy w drogę do miasta. Jak się okazało prowadzenie samochodu na trasie dojazdowej do Porto nie należy do najłatwiejszych czynności. Na domiar złego w mieście, jak i na jego obrzeżach  panował spory ruch. Wszystko to można było jakoś oswoić, jednak nasze nastroje psuła wyjątkowo niekorzystna pogoda. Ciemne chmury i rzęsisty deszcz nie dawały nadziei, że tego dnia uda nam się coś zwiedzić.

środa, 14 listopada 2012

Wielka Portugalska Wycieczka - wprowadzenie

Pomysł udania się na Wielką Portugalską Wycieczkę kiełkował w naszych głowach od momentu, gdy dowiedziałyśmy się, że zakwalifikowałyśmy się na wymianę w ramach programu Erasmus. Od początku wiedziałyśmy, że celem naszego pobytu będzie zwiedzenie możliwie jak największej części Portugalii. Bardzo chciałyśmy odwiedzić Porto i Lizbonę. Początkowo miały być to oddzielne wycieczki. Wizyta mamy stała się pretekstem, by stworzyć nowy plan i podczas jednej wycieczki zwiedzić Porto, Lizbonę, ale też wiele innych mniejszych miejscowości i uzyskać przez to pełniejszy obraz kraju.

sobota, 10 listopada 2012

Wycieczka uniwersytecka studentów turystyki - Aldeia da Pedralva i Caldas de Monchique

W niedzielny wieczór otrzymałyśmy e-mail od profesor prowadzącej jedne z zajęć, na które uczęszczamy. Wiadomość zawierała informacje o mającej się odbyć we wtorek, jednodniowej wycieczce naukowej. A że wycieczki uwielbiamy, postanowiłyśmy jednogłośnie: JEDZIEMY!
I tak we wtorkowy poranek, wyposażone w torby z ciepłą odzieżą, prowiant, aparaty fotograficzne i kubki z gorącą kawą udałyśmy się na miejsce zbiórki. Tam spotkałysmy innych studentów, w tym wyjątkowo liczną reprezentację Polski. Szybko okazało się, że założenie, że wyjedziemy o planowej porze było błędne. Około trzech kwadransów po planowanym wyjeździe, nasi portugalscy koledzy i koleżanki nieśpiesznie zajęli miejsce w autokarach i ruszyliśmy w drogę.

środa, 7 listopada 2012

Dwa miesiące w Portugalii

Nasze podróżnicze dwa miesiące w Portugalii to:
1 lot samolotem
4 podróże pociągiem
3 wynajęte samochody
2200 kilometrów przejechanych samochodem
30 odwiedzonych miejscowości
i 9 plaż
20 wpisów opublikowanych na blogu
10 000 zrobionych zdjęć
63 dni radości
... i nieskończenie wiele chwil szczęścia!

poniedziałek, 5 listopada 2012

Niedzielna pazdziernikowa eskapada- Alte, Silves, Monchique, Aljezur, Arrifana i Alvor

Niedzielna wycieczka miała być wprawką przed Wielką Portugalską Wyprawą. Tego dnia zaplanowałyśmy odwiedzenie aż 6 miejscowości. Pierwszą z nich była mała wioska Alte położona w środkowej części Algarve. Spacer po miejscowości w promieniach porannego słońca i obserwacja budzącej się do życia wioski, nastroiły nas pozytywnie i dały nadzieję, że ambitny plan uda się w pełni zrealizować. W niewielkiej kawiarence zrobiłyśmy przerwę na wypicie małej kawy. Białe domki ustawione przy krętych, wąskich uliczkach, zieleń roślin i feria barw kwitnących nawet jesienią kwiatów- to wszystko tworzy typowy klimat, charakterystyczny dla tego rejonu. Na zboczu jednej z gór namalowana jest wielka flaga Portugalii, która musiała zostać wielokrotnie uwieczniona na naszych fotografiach.

czwartek, 1 listopada 2012

Costa Algarvia

Dziś chcemy opowiedzieć o jednej z naszych ulubionych restauracji w Faro. Do Costa Algarvia trafiłyśmy podczas pierwszych dni naszego pobytu w Portugalii. Restauracja znajduje się w pobliżu Starego Miasta. Do odwiedzenia jej zachęcił nas gwar panujący w restauracyjnym ogródku i widok zadowolonych twarzy klientów. Postanowiliśmy dołączyć do ich grona i skosztować serwowanych tam specjałów. Przemiła kelnerka poleciła nam zestawy obiadowe kurszące rozmaitością potraw do wyboru, ilością dań i co jest dodatkowym atutem- rozsądną ceną.