sobota, 10 listopada 2012

Wycieczka uniwersytecka studentów turystyki - Aldeia da Pedralva i Caldas de Monchique

W niedzielny wieczór otrzymałyśmy e-mail od profesor prowadzącej jedne z zajęć, na które uczęszczamy. Wiadomość zawierała informacje o mającej się odbyć we wtorek, jednodniowej wycieczce naukowej. A że wycieczki uwielbiamy, postanowiłyśmy jednogłośnie: JEDZIEMY!
I tak we wtorkowy poranek, wyposażone w torby z ciepłą odzieżą, prowiant, aparaty fotograficzne i kubki z gorącą kawą udałyśmy się na miejsce zbiórki. Tam spotkałysmy innych studentów, w tym wyjątkowo liczną reprezentację Polski. Szybko okazało się, że założenie, że wyjedziemy o planowej porze było błędne. Około trzech kwadransów po planowanym wyjeździe, nasi portugalscy koledzy i koleżanki nieśpiesznie zajęli miejsce w autokarach i ruszyliśmy w drogę.
Na szczęście, ku naszemu wielkiemu zaskoczeniu, nie był to kolejny z serii pochmurnych, szarych dni. Słońce mocno przygrzewało w szyby autokaru, a nam coraz trudniej było uwierzyć, że jest już listopad. Algarve prezentuje się pięknie, nawet z autostrady. Ciemna zieleń liści drzew oliwnych i rdzawy odcień gleby niezmiernie oczarowują nas i uświadamiają jak wiele mamy szczęścia obserwując jesień pod portugalskim niebem.
Pierwszym punktem planu podróży była Aldeia Da Pedralva. Miniaturowa wioska hotelowa położona jest w zachodniej części wybrzeża. Historia miejsca jest tak niezwykła, jak jego lokalizacja. Podczas pobytu w wiosce można odnieść wrażenie, że znajdujemy się na końcu świata, z dala od cywilizacji. Wioska położona jest w dolinie otoczonej przez wzniesienia. Jest to jedna z tych miejscowości, których mieszkańcy trudnili się przez lata rolnictwem. Jednak brak zainteresowania zajęciem przodków, ze strony młodego pokolenia i migracja młodzieży do miast sprawiły, że wioska opustoszała i popodła w ruinę. Do 2006 r gdy dotarł tam pomysłodawca projektu, na miejscu pozostało tylko kilku mieszkańców.  Historia założyciela hotelowej wioski jest, można powiedzieć klasyczną opowieścią o mieszkającym w stolicy człowieku, który w pewnym momencie swojego życia dostrzega, że korporacyjne środowisko i życie w ciągłym biegu, nie jest już tym czego potrzebuje. Postanawia więc rzucić wszystko, wyjeżdża na południe kraju do cudownego Algarve i tam wpada na pomysł założenia wioski- hotelu. Oto cała historia. Niezwykle inspirująca. Podobnie jak krajobrazy, zieleń i spokój panujące w wiosce. Aldeia da Pedralva liczy niecałe 30 domków. Z założenia jest miejscem, w którym można odpocząć od wielkomiejskiego zgiełku, zapatrzyć się na zielone wzgórza, rowerem pojechać nad ocean i wreszcie najważniejsze spędzić czas z najbliższymi, zamyślić się, poznać siebie.
Podczas wizyty w wiosce spotkaliśmy się z założycielem hotelu, który opowiedział o tym, jak powstawały plany projektu. Opisywał również poszczególne etapy jego realizacji. Chętnie odpowiadał na liczne pytania studentów dotyczące między innymi tego, kto najczęściej odwiedza wioskę.  Przedstawił również szeroką ofertę rekreacyjną dostępną dla gości wioski: począwszy od pieszych wędrówek i odkrywania zachodniej części Algarve na rowerach , a skończywszy na surfingu i łowieniu ryb.
Musimy przyznać, że podczas spotkania uwagę od wypowiedzi prowadzącego odciagali nasi portugalscy koledzy, którzy zachowują się zdecydowanie bardziej spontanicznie i otwarcie niż jest to przyjęte w naszych standardach, dotyczących takich sytuacji.
Po spotkaniu z właścicielem, mogliśmy w jego towarzystwie zwiedzić wioskę. Zobaczyć recepcję i wnętrza domków. Wygląd domków sprawił, że miejsce skojarzyło się nam z niewielką, czarującą Cacelą Velhą, którą odwiedziłyśmy podczas jednej z wypraw z przyjaciółkami.
Piękno wioski, urok otaczającej natury, ciekawa opowieść inicjatora projektu i jego otwartość sprawiły, że wizyta w wiosce była dla nas bardzo ciekawa i inspirująca.
Dla zainteresowanych Aldeia da Pedralva: http://www.aldeiadapedralva.com/

Last Sunday, at night we received an e-mail from one of our teachers. She invited us to take part in a study trip on Tuesday. As you know- we love trips so we didn't hesitate. Yes, we have to go! - we decided quickly.
Tuesday morning we took some warm clothes, something to eat during the trip, cameras and mugs with hot coffee. We went to the university where we met the rest of students and teachers. Finally, after 45 minutes of waiting we left Faro and started our trip. During the travel we admired amazing views of Algarve which looks  wonderful even through bus windows. We love a combination of dark green leaves and rust-colored soil. That day was such sunny that we forgot that it is November!
The first place we visited was Aldeia da Pedralva, tiny village located in the west part of Algarve. In the village we had a meeting with a manager of village hotel.
Aldeia da Pedralva was inhabited by people who worked in agriculture. But young generation wasn't interested in this kind of job and prefered to migrate to cities. In the end there were just a few of inhabitants left. The founder of Aldeia da Pedralva hotel came to this place in 2006. He decided to leave his corporational life  in huge Lisbon and start a new life in beautiul Algarve. During the meeting, watching amazing landscapes, we could understand how easy it was to fell in love with this place. The manager told us the history of the project, its stages and guests who are visiting Aldeia.
After a meeting with manager, we could see houses outside and inside and visit the reception. There are about 30 houses in Aldeia da Pedralva which causes that village situated "in the middle of nowhere" is really good place to rest. During your stay there you can ride a bike, try fishing or surfing- because Aldeia is just 5 kilometers away from the Ocean.
 Our visit in Aldeia da Pedralva was very interesting and inspiring. It enriched our knowledge about tendencies in tourism in Algarve and in tourism in general.
Z Aldeia Da Pedralva piękną, widokową trasą znaną nam z jednej z wycieczek, przez Aljezur pojechaliśmy do Caldas de Monchique, górskiego uzdrowiska słynącego z wód termalnych. Tam zwiedziliśmy ośrodek powstały na bazie dawnego hotelu, który po renowacji jest częścią ekskluzywnego kompleksu. Na miejscu spotkaliśmy się z pracownikiem ośrodka, który przedstawiał jego ofertę i oprowadził nas po kompleksie. Caldas de Monchique sprawiało wrażenie opustoszałego, przywodząc na myśl smutne skojarzenia podupadłych polskich kurortów. Zapewne było to spowodowane tym, że listopad nie jest miesiącem wysokiego sezonu w tym miejscu. Po zachwycającej Aldeia da Pedralva, wizyta w Caldas de Monchique wypadła dość blado.

After visiting Aldeia da Pedralva we went to Caldas de Monchique  - mountanneous spa located near Monchique - town which we visited during one of our trips. This place is famous because of termal water. We visited a hotel and had a meeting with one of its workers. During the meeting he told us about an offer of spa and showed us buildings of reception, spa and old chapel. We saw also a waterfall. Caldas de Monchique was a bit deserted and melancholy, probably because of low season.
After colorful, inspiring Aldeia da Pedralva we were a little bit disappointed with Caldas de Monchique.

Bardzo cieszymy się, że mogłyśmy wziąć udział w tej wycieczce i jeszcze inaczej spojrzeć na Algarve! 

We are very glad we could take a part in this inspiring trip! 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz