Początek roku akademickiego nie jest łatwym czasem dla studentów, którzy dopiero rozpoczynają swą uniwersytecką przygodę. W odróżnieniu od Polski, gdzie zazwyczaj powitanie nowych członków studenckiej braci ogranicza się do klubowej imprezy, w Portugalii jest to skomplikowanym rytuałem. Przez początkowe tygodnie pierwszaki, których określa się portugalskim słowem bestas poddawani są różnym wymyślnym torturom, często przy akompaniamencie granej na żywo muzyki Po pierwszym tygodniu kocenia biorą oni udział w paradzie, po której nazywani są caloiro.
Nowi studenci nie mają żadnych praw. Muszą szanować swoich starczych kolegów, a poproszeni o zaprezentowanie się na klęczkach odpowiadać na pytania i realizować polecenia. Nie mogą patrzeć w oczy "oprawcy". Studentów pierwszego roku łatwo jest rozpoznać ze względu na napisy na twarzach i pomalowane na wymyślne kolory paznokcie. Podczas parady, która jest częścią obchodów na głowy pierwszaków wylewane są różne substancje o wątpliwych walorach zapachowych między innymi jajka czy ketchup.
Pierwsze tygodnie to trudny czas, ale również, a może przede wszystkim okazja, aby zintegrować się między sobą i ze starszymi studentami. Na tych, którzy wyjątkowo dobrze poradzą sobie z tymi upokarzającymi zadaniami czeka nagroda- sympatia i podziw w oczach starszych koleżanek.
Studenci, którzy ukończyli pierwszy rok studiów mają prawo do noszenia tradycyjnego stroju. Najciekawszym elementem stroju jest coś, co wyglądem przypomina koc. Studenci dekorują go wedle uznania.
Integracja braci studenckiej odbywa się nie tylko poprzez upokarzanie pierwszaków. Rozpoczęcie roku akademickiego to okazja do trwającej przez cały wrzesień fety - Receção ao Caloiro . W tym czasie odbywają się różne wydarzenia kulturalne takie jak koncerty miejscowych kapel.
Na nas tradycja związana z upokarzaniem pierwszaków była trudna do zrozumienia. Jednak możliwość wysłuchania koncertów i wzięcia udziału w imprezach, pozwoliły zwalczyć niesmak jaki wywołała obserwacja "kocenia" pierwszaków.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz