Wyjście do Adega Nova planowaliśmy jeszcze przed wyjazdem z
Polski. O restauracji rozpisują się przewodniki, wręcz obrosła legendą. Sama
restauracja powstała w 1986 roku. Znajduje się na Rua Francisco Barreto 24 w Faro.
Adega Nova mieści się w długim i wąskim
lokalu. Właściciele sprytnie urządzili restaurację aranżując ją jako wnętrze statku. Wystrój jest imponujący!
Sala jadalna dzieli się na dwie części. Na
dole długie ławy zajmują niepalący, natomiast na antresoli znajdują się stoliki
dla tych, którzy chętnie zapalą podczas celebracji posiłku.
Przy pomocy kelnera
rodem z Ukrainy wybraliśmy szaszłyk z kalmarów, ryż z owocami morza i stek z
tuńczyka podawany z cebulką i ziemniakami. Do tego oczywiście karafka białego,
domowego i bardzo smacznego wina. Po złożeniu zamówienia delektowaliśmy się widokiem
zdobiących górny poziom dekoracjii butelek wina. Mimo, że wybraliśmy mniejsze
porcje, posiłek zaspokoił głód, można powiedzieć więcej, solidnie się najedliśmy.
Zachwytom nad potrawami nie było końca, po spróbowaniu przez wszystkich każdego z dań staraliśmy się wybrac to najlepsze. Po długiej dyskusji i poddaniu potraw ocenie zgodnie stwierdzilismy, że każda z nich ma coś w sobie i niemożliwe jest wybranie tej jedynej. Stek z tuńczyka urzekł nas smakiem "jak u mamy", owoce morza swoją delikatnością i idealną kompozycją smaków, natomiast kontrowersyjne kalmary oryginalnością.
Dwa kremowe ciasta, które wybraliśmy jako
deser były bardzo słodkie, ale również smaczne. Po uregulowaniu rachunku i
wymianie życzliwości z kelnerem, najedzeni i zadowoleni ruszyliśmy na wieczorny
spacer labiryntem uliczek w stronę mieszkania, które coraz częściej nazywamy
domem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz